"To już pewne. Szkoleniowiec Borussii Dortmund, Jürgen Klopp wraz z końcem sezonu pożegna się z klubem z Signal Iduna Park po siedmiu latach współpracy. Informacja ta została potwierdzona przez szefa BVB, Hansa-Joachima Watzke podczas środowej konferencji prasowej."
Moje serce jest złamane...
Możecie się śmiać, ale w pewnym momencie stanęły mi łzy w oczach.
Jakoś nie może to do mnie dotrzeć...
Poczułam się dzisiaj tak, jak latem 2013 roku, gdy Tito zrezygnował z posady trenera Barcelony na skutek choroby. Tylko wtedy czułam strach i smutek, dziś czuję aby to drugie...
"To nie jest tak, że czuję się zmęczony, wypalony. Nigdy też nie było żadnego zgrzytu pomiędzy mną, a zespołem. Nie mam też żadnego kontaktu z innym klubem. Nie planuje zrobienia sobie rocznej przerwy, ale naturalnie może też tak się zdarzyć. Do tego czasu chciałbym zająć z BVB możliwie jak najlepsze miejsce w tabeli oraz odnieść sukces w Pucharze Niemiec, aby mieć jeszcze jeden powód do świętowania na Borsigplatz."
Okej, zmiany, ale nie sądziłam, że tak radykalne. Kto będzie biegał i skakał przy ławce rezerwowych?!
Będziemy tęsknić, Kloppo!
Danke für alles!