Ostatnie dni trudno spedzone, pare porankow rozesmianych, pare wieczorow przeplakanych, ale dawalo sie rade dzieki ludziom ktorzy sa zawsze blisko <3
W sumie caly czas ta cholerna tesknota, ponad 4 tygodnie bez zadnego spotkania tylko ciagle glupi telefon ktory daje tyle nadzieji, nie bedac razem zaczelismy zaczyc dla siebie bardzo wiele. Moze i jestem glupia dziewczyna ale czasami chce snic wiecznie, wtedy jest lepiej, kolorowiej, wszystko staje sie takie proste. Dlatego czesto sobie wmawiam, ze bedzie lepsze jutro.
Trzeba byc swiadomym, ze w pewnym momecie niektore rzeczy sie koncza. ;c
No to ostatnie powtorki, przypomnienia, kupowanie wyjsciowych ubran, butow. Od jutra zaczynamy pisac te badziewne testy, mniejmy nadzieje, ze wszystkim dobrze pojdzie i kazdy z nas sie dostanie do swojej wybranej szkoly.
Jak teraz pomysle, ze to juz ostatnie miesiace z tymi moimi Debilami to az lza mi z oka leci. Bylo wiele tych zlych ale tez tych dobrych momentow, mimo wszystko stalismy sie zgrana klasa i zaczelismy sie traktowac jak rodzina, kazdy za kazdym, by nawet w ogien wszedl gdyby byla taka potrzeba. Mniejmy nadzieje, ze kontakt sie nie zerwie tylko beda jakies spotkania i wgl ale o tym to bardziej wypada sie rozpisac na zakonczenie roku. <3
Dziekuje wszystkim za dzisiejszy dzien ! <3 ; **