No i pierwszy tydzien praktyk za nami!!! W koncu mam weekend i moge sie wyspac, a nie zasypiac nad kartami pokojowymi Bylo... fajnie. Lepiej niz na wszystkich innych praktykach jakie juz robilam... No moze w czwartek troche mnie zmulilo i robilam wszystko z zamknietymi oczami
Ale dzisiaj bylo naprawde spoko
A za tydzien mam praktyki codziennie na 7:00!!! O 5:30 zrywac sie z lozka, aby zdazyc na autobus o 6:11! Milutko nieprawdaz? Ale w nastepnym tygodniu pracuje w kuchni, a bufet jest otwarty od 7:00, wiec jakbym miala na 8:00, to bym nie miala duzo do roboty, a jak nie ma roboty, to i czas zajeniefajnie wolno leci...Tak jak przez ten tydzien chwilami na recepcji...
A na zdjeciu hotel, w ktorym robie wlasnie moje praktyki. Ten caly budynek od pierwszego niebieskiego szyldu z napisem HOTEL do konca zdjecia w prawo (i jeszcze dalej, ale nie uchwycilam) Akurat musial autobus jechac jak robilam zdjecie i nie widac parteru... Ciulowo! Bede musiala zrobic jeszcze jedna fotke do mojego referatu na temat praktyk, a wy naciescie sie tym zdjeciem
No ale tak w ogole, to... W KONCU PIATEK!!!
I ciesze sie straszliwie... I moje Kochanie juz dzisiaj z ranca i po praktykach widzialam... Przyszedl po mnie, a potem nie chcial mi dac buziaka, bo mu nie chcialam dac buziaka na przywitanie i nic nie dawaly tlumaczenia, ze przy szefowej musze byc grzeczna, dobrze wychowana dziewczynka, ktora nie caluje sie przy klientach hotelu i wspolpracownikach No ale w koncu dal sie jakos przekonac
Tytul tej fotki, to takze Jego slowa
Chyba panna K znalazla w koncu odpowiedni zawod!
Na mnie czas... Ide sie przebrac, bo wygladam jak pingwin
Pozdro dla... kilku pewnych osob...
I dla mojego Skarba!
Kocham Cie!