Wierzycie w to?!
Na diecie od 25 lipca, a ja już widze 52 kg, zamiast 55.
Jestem z siebie dumna, małe kroki, ale zawsze coś, coraz bliżej 49, a potem 45, :)
Czy dziś zawalę?
Dziś mam 5 rocznice z chłopakiem...pewnie pójdziemy na kolacje...
Nie , nie mogę..jestem tak blisko celu.
Dziś 1 dzień bez jarania...obiecuje nie będe palić...
nie umiem już przez to myśleć, dni sie zlewają, tygodnie..
Dam radę..
Żegnaj Mery Jane.