Tatoo który zamierzam sobie zrobić.
Oczywiście jak schudnę, na żebrach, marzę o nim od kilku miesięcy.
Będzie to moja nagroda, jak zobaczę 4 z przodu.
Dzień udany,
Na śniadanie - pól jogurtu, 160 kcal, + garść otrębów 230 kcal, bardzo zawyżone, ale tak lepiej :)
Obiad- bardzo mała miska grochowej 200 kcal+ pół bułki 100 kcal
kawa 3 in 1 - 80 kcal
do tego wezmę na wieczór jogurt, pitny 320 kcal
w sumie, zawyżone, więc dobrze, ważne że nie wiecej niż 1200.
Będę na 1200 przez 2 tyg, żeby żołądek się zmiejszył.
Rano waga pokazała 53.3 kg, nie jest źle, w pn było 55,1 .
czy mam powód do dumy?
Po śniadaniu 53.6 kg
Myślę że tak, zaraz jade na noc, nad jezioro, znowu dojdzie rower, pływanie, no cóż i sex.
Kalori coraz mniej.
Ma być picie, i grill, o nie , nie zjem nic, a nic, a pić na pewno nie będę,
powiedziałam że jestem na lekach i nie moge pić :)
Jedynie zapale, och Mery Jane..