no i mamy Nowy Rok
podsumowując 2017? nie był zły. nic spektakularnego się nie działo,
nic strasznego się nie stało. jendym słowem - zleciał. nie wiadomo kiedy
byłam wczoraj na najgorszej imprezie Sylwestrowej e v e r
towarzystwo jakieś zmulone, obrabianie dupy, śmianie się z laski
tylko ze względu na jej imię i to, że jest gruba???? hello? żeby było
śmieszniej, śmiały się naturalnie same grubasy. no ja pierdole
naprawdę, wszystkiego bym się mogła spodziewać po moich znajomych,
ale takiego dna to jeszcze nie widziałam. no i oczywiście atrakcja wieczoru,
czyli kolega, który od kilku lat desperacko próbuje zdobyć względy pewnej
pani, która ma go głęboko w dupie, a patrząc po jej mimice i stosunku do typa,
ośmieliłabym się stwierdzić, że otwarcie nim gardzi i wcale się z tym nie kryje
rok rozpoczęłam od rzucenia palenia. i udało mi się przez całe 15 godzin od północy, zajebiście. i tak sobie rzucam moją wymówką, że najpierw muszę skończyć książkę o rzucaniu palenia, bo niby jest taka zajebista i 95% ludzi rzuca dzięki metodzie opisanej w tej książce. nie wiem, nie googluję, chcę przeczytać. mam tylko nadzieję, że ,,magia'' tej metody nie opiera się na tym, że autor ciągle powtarza ,,to takie łatwe!!!'', a czytelnicy zaczynają w to wierzyć, bo jeśli tak, no to niestety ale wydaje mi się, że jestem jednak ciut za mądra na coś takiego. ech. ciężkie życie uzależnionego człowieka.
21 SIERPNIA 2023
1 STYCZNIA 2023
2 LISTOPADA 2022
12 LIPCA 2022
15 CZERWCA 2022
17 CZERWCA 2021
15 LUTEGO 2021
11 LUTEGO 2021
Wszystkie wpisy