Mimo wszystko nadal zastanawiam się jak to będzie.
Nowe sytuacje w życiu, nowe nadzieje, nowe marzenia, wyobrażenia, nowe pytania, nowe odpowiedzi.
Niby wszystko nowe, a jednak stare i znajome.
Przychodzą momenty, kiedy jesteśmy w dolinie, ale trzeba wejść na szczyt, żeby zobaczyć krajobraz na świat i życie.
Trzeba wspiąć się na własny Mount Everest.