no to zbliża się koniec ferii. jakoś tak błyskawicznie minął ten czas. wcale nie odpoczęłam. w niedzielę zamierzam nie wychodzić z domu, nie rozmawiać z nikim, odpocząć od wszystkich, przemyśleć wszystko. dawno nic tu nie pisałam, a to własnie przez ten brak czasu. nadrabiamy wszystko, ten cały stracony czas, jest tak jak kiedyś, wszystko układa się w jak najlepszą stronę.
a za oknem wiosna, w końu luty! :)
zawsze mamy wybór a ja zawsze wybiorę Ciebie