tak wyglądają ludzie
w środku nocy
z soboty na niedzielę
czekając na setkę
O.o
schlałem się jak nigdy
a to wszystko przez tego małpiszona kochanego
najpierw po winku na murku
potem szybko na Dajtki i na Marylkę
po drodzę jeszcze winko i po drineczku
nastepnie przemycone piwo na lotnisko
baUns pod sceną
aby napić się znowu piwa na pasie startowym
a w międzyczasie siku za toi toi'em
powrót na miasto
wizyta w czwórce
znaleźliśmy dwa jabłuszka
więc dwa drinki były nasze
a Madzia jest całuśna
a ja wcale nie byłem pijany
i wcale się nie przewracałem
kocham Cię babo wstrętna
;****
i wiecie co
teraz to sobię mogę
O.o