jednak tamtych zdjęć nie daje.
Zdjęcie takiej jakości bo ten.
Bo czymś zabrudziłyśmy aparat i tak jakoś wyszło.
Ale przynajmniej mojej gęby nie widać tak dokładnie.
Wiecie co?
dobrze mi.
po prostu czuję się świetnie.
słucham dołującej muzyki i się śmieje.
jutro tory, pojutrze...oj, dużo.
za to w czwartek pewnie będziemy sobie umierać w namiocie.
och, jakie to romantyczne.
słodkie brednie.