[i][b]dziwny dzień...jakiś taki nieswoj...ja jakas nieswoja...odliczam sekundy, aby zatrzymac i wykorzystac jak najbardziej, najsilniej, najmocniej czas...jednak on ucieka...godzinami...minutami...Ucieka ja go nie potrafie zatrzymac...i czasu jest tak mało...spraw tak duzo..i gdzie tu proporcja..czemu nie moge cofnąć sie...tak troszke..tak tyci..tyci...tak aby zachowac proporcje..czasu do spraw...jednakże...czasu mam tak mało..tak malutko..tak tyci tyci..ze idę na lody...[/b][/i]TRZEBA WYKORZYSTYWAĆ CZAS W 100% BO MARZENIA UCIEKNĄ Z NIM...I NIE DOGONIĘ...:[mruga]