Heej;*
Wczoraj było całkiem fantastycznie.
Na 9 z Natalią<3 na ptaka...
Z 45 min. chodzenie przez rowy i autostradę, gdyż kto mądry wpadł na to, aby nie było żadnych pasów przy ptaku.. --
Poszłyśmy na outlet. fajnie, fajnie.
Śniadanie mistrzów<3 ;33
Tosty z kurczakiem i curry oraz pomidorami<3 oraz mrożona kawa z karmelem na deser! <3 mmm...
Potem na ptaka..czyli kolejna godzina włóczenia się po autostradzie i poboczu. ;/
Na ptaku wspaniałe miętowe sukienki *.* <3
Kiedyś je sobie kupimy<3
Wkrótce do Biedronki w Rzgowie<3 Tamm okazało się, że są przepyszne lody Black mohito<3 Nigdy bym nie wpadła, że z mojego ukochanego energetyka wyczarują lody xd
Następnie do Pabianioc...absolutnie zmęczone grube dupy.. ;D
Na lewityn z piłką, gdyz wcześniej kupiłyśmy<3
Siatkówka ;33 Jedzenie, picie..no fajnie, fajnie i zdjęcia także ;))
Później wpadła Kamilka;* i Macieek;*
I wkrótce na 16 na zbiórke ;)
Taniec, śpiew, siatka ;))
Potem na orliku..a raczej obok siedzielismy sobie w p[are osób ;) Siatka, plotuchy, jedznie ;]
Wróciłam potem koło 20:30 do domu xd
uUuuu.... summer time! <3 ;D
Taaak... ;DD
Dziś zbiórka, ale o tym później., ;)
Chciałam zauważyć, że absolutnie przepiękne auto sobie stało przed ptakiem.. <3 Porshe<3 AWW.
nOO TO NA TYLE, WIECEJ O DZIŚ, TO WIECZOREM ;)
Kocham Goclik<3;*