Z moim byłym jeszcze... nie mylcie z Danielem... tym razem z Arkiem . ; ). Nasza miłość rozpadła się przez wyjazd Arka za granicę... a dokładnie, wyjechał z rodzicami do Londynu... nie widziałam się z nim już ponad rok, nawet nie wiem jak teraz wygląda i czym się interesuje... nasz kontakt się urwał... gadu gadu nie posiada, nr. telefonu zmienił... nie zamieniłam z nim od tamtej pory ani słowa... przykro...
Dzień spędziłam w miarę dobrze. Rano uczyłam się na jutrzejszy dzień. Trzeba było pouczyć się trochę z angielskiego i historii. Później posprzątałam w domku, bo mamuśka oczywiście spokoju mi dać nie chciała. Następnie zakupy z Marii <3. Kocham to po prostu! Później było się z nią w kawiarni, zjadłam pyszny deserek, później poszłyśmy do kejefsi. ; D. Dziękuję Ci za ten dzień kochanie <3. A tymczasem zmywam pod prysznic, później gorąca czekolada, pod koc, film i do łóżka spać. Miłego wieczoru :**.
Warto mieć wspomnienia... choć czasem potrafią boleć...