Mam wszystkiego dość . Wszystko mnie denerwuje , wszystko doprowadza mnie do szaleństwa . Chcę ten przeklęty śnieg ! mam doś tej 'jesieni' , którą mogłabym nazwać wiosną . Wyczuwam strach , nadziję , niepokój , chcęci i ich brak , mam dość wszyskiego . Znowu wszystko we mnie szlaje , nie wiem co czuje , nie wiem czego chce . Potrzebuje niemiłosiernie twojej pomocy , powiesz mi w końcu co będzie? Obojętne mi już to wszystko , ale wszystko wróciło .