Chyba tak zjebanie nie było dawno :)))
Wszystko musi się sypać na raz.
W jednym momencie.
Ja pierdole mam dość.
"Gdy twe życie to cierpienie,
jedno znam wytłumaczenie.
Świat to tylko przedstawienie,
w którym cię obsadził los.
Nie wypływaj przeciw fali,
przecież to cię nie ocali.
Więc żebyśmy się nie bali,
zaśpiewajmy chociaż raz.
Z rodzicami żyłam sobie,
pożar wybuchł i oboje w grobie.
Więc do sierocińca wysłali mnie,
powiedzieli "wstecz nie oglądaj się!".
Wśród czterech ścian by zabić żal,
ruszyłam w tan na sierot bal.
Pamięć zamazała się,
twarze widzę jak we mgle,
ale wciąż znam na pamięć ich pieść.
Jeśli dom twój diali wzieli.
Wszyscy bliscy ci zginęli.
Niech cię piosnka rozweseli
i cyański porwie czar.
Wtedy widać jak na dłoni,
cały świat żyje w harmoni.
Niechaj nikt juz łez nie roni,
lecz zaśpiewaj jeszcze raz."