Za dużo się dzieje. O wiele za dużo.
Niby nie pracuje ale non stop mam za mało czasu.
Potrzebuje P. Baaardzo go potrzebuje. Niech już wraca.
Wieczorów razem i poranków z nim.
Naszych kłotni. Moich fochów i jego przytulenia.
Tak to przytulenie jest najważniejsze.
Wytrzymam. No i pracować nad sobą musimy.
Zuzia rośnie.
No i prezent na święta musze jakiś wykombinować dla P.
Pytanie tylko co?
Dlaczego boli mnie głowa 4 dzień z rzędu?!
Nie do lekarza nie pójde.
Pozdrawiam ;)