Jaki to byl rok ? To byl mega dziwny i szalony rok ale nie byl zly :)

Duzo sie dzialo jak i zlego tak i dobrego ale niczego nie zaluje bo kazda sytuacja mnie czegos nauczyla probowalam wiele nowych rzeczy poznalam wiele cudownych ludzi jak i tych mniej cudownych hah dzialo sie naprawde sporo duzo tez wycierpialam ale nie chce o tym pamietac :) Skonczylam szkole zostane mama jestem szczesliwa chodz w nowy rok weszlam samotnie i z rozstaniem czego w sumie tez nie zaluje ...Chyba jeszcze za wczesnie na cos nowego poprostu chyba jeszcze nie potrafie :) Sylwestra spedzilam z najlepszymi ludzimi <3 Mam nadzieje ze kolejny rok przezyje razem z nimi <3 

Trudno. Coraz częściej godzę się z pewnymi sytuacjami, z problemami - pewnych rzeczy nie przeskoczysz.. Tak samo jak nie zmusisz kogoś, żeby Cię kochał albo był z Tobą na siłę.

Coraz częściej rozumiem, ze życie idzie dalej - coś tracisz, coś się kończy, ale każdy nowy dzień przynosi coś nowego. Nabyte doświadczenia pakuje do plecaka, i jestem bardziej ostrożny. Budzę się, i rozumiem ze życie leci dalej, nie ma miejsca i czasu na łzy i żałowanie czegoś co minęło albo mnie złego spotkało.

Życie.