CIEKAWOSTKI O ZAKAZANEJ
http://www.photoblog.pl/zakazana
Zakazana, 17-letnia Angelika, jedna z najbardziej rozpoznawalnych twarzy na Photoblogu i nie tylko.
Uzależniona od fotografii. Mówi : "Aparat wrósł we mnie i jest jednym z moich wielu organów,
bez których moja egzystencja byłaby ciężka." Jeszcze więcej ciekawostek o zakazanej znajdziecie
w poniższym wywiadzie. Zachęcam do czytania.
WYWIAD Z ZAKAZANA
Dz - Dziennikarkafbl
Z - Zakazana
Dz : Witam! Bardzo nam miło, że zgodziłaś się na przeprowadzenie tego wywiadu z Tobą.
Od jak dawna zajmujesz się fotografią?
Z : Nie ma problemu, przyjemność po mojej stronie. Fotografia w moim życiu obecna jest od kilku lat.
Sama dokładnie nie pamiętam czy to już pięć czy cztery lata. Kupa czasu, świetna zabawa.
Dz : Co najchętniej fotografujesz?
Z : Najchętniej fotografuję ludzi i mam wrażenie, że to doskonale widać. Ostatnio jednak odnajduję piękno w przedmiotach
codziennego użytku i miejscach, które zazwyczaj mijałam bez zwracania większej uwagi na nie. Aktualnie mają dla mnie one...
niesamowitą magię, którą doskonale czuję. Lubię ten harmider, niedomówienie w fotografii, które świetnie przekazują
niedoskonałości. Ciężko mi to wyjaśnić, to po prostu trzeba czuć!
Dz : Co takiego zainspirowało Cię do rozpoczęcia przygody z fotografią?
Z : Inspiracja ? Nie. Żadnej inspiracji tu nie było ! Robienie zdjęć stało się obsesją, a ja nie rozstawałam się z aparatem i z
czasem wszystko zaczęło nabierać innego wyrazu. Fotografia stała się częścią mnie. Myślę, że nie trudno to zrozumieć, aparat
wrósł we mnie i jest jednym z moich wielu organów, bez których moja egzystencja byłaby ciężka. Chyba jestem uzależniona od
robienia zdjęć. Ale jak to? Ale skąd? Nie wiem... to cudowne.
Dz : Czy wiążesz fotografię ze swoimi planami na przyszłość?
Z : Nie mam pojęcia co przyniesie przyszłość, więc nic nie planuję. Czas pokaże co będzie, prawda? Nie jestem w stanie
przewidzieć na jaką uczelnię się właściwie dostanę. Wiem tylko tyle, ze fotografia będzie zawsze obecna w moim życiu - albo
będę żyć z robienia zdjęć, albo będzie to moja odskocznia od życia codziennego, jak jest aktualnie.
Dz : Jakie jest Twoje fotograficzne marzenie?
Z : Marzeń mam masę, jednak kilka się spełniło. I to jest w tym najpiękniejsze. Własna wystawa - udało się. Planuję jeszcze
jedną, ale nie jestem pewna kiedy dokładnie, bo chcę zebrać odpowiednie materiały, a potrzebuje ich sporo, jeżeli chcę zrobić
tzw. indywidualną wystawę. Problemu z organizacją już, na szczęście, nie będzie. Wygrałam pieniądze na spełnienie marzenia -
sprzęt fotograficzny marzeń, a to dla mnie znaczy najwięcej. Aktualnie marzę tylko o tym, aby nie zawieść żadnej pary na
ślubie, które chcę zacząć fotografować latem.
Dz : Jak czujesz się po drugiej stronie obiektywu?
Z : Jeżeli mam być szczera to nie przepadam za pozowaniem do zdjęć.
Owszem, zdarza mi się. Są to jednak nieliczne przypadki, bo nie czuję się pewnie w tej dziedzinie.
Spróbować trzeba wszystkiego, więc bawię się czasem, w gronie zaufanych, w modelkę.
Dz : Czy jest coś konkretnego, co chcesz pokazać poprzez swoje zdjęcia?
Gdy je robisz, to czym chcesz, aby się charakteryzowały?
Z : Chcę jedynie cieszyć oko innych swoimi zdjęciami. To cholernie miłe, gdy słyszę, że ktoś odwiedza mnie i obserwuje moją
twórczość, bo to stało się codziennością. Robię to co lubię i tak jak lubię, a tylko powodem do dumy jest to, że ktokolwiek
cieszy się z tego wszystkiego. Lubię czarować kolorami, a ostatnio szukam lekkości w swoich fotografiach.
Dz : Jesteś bardzo charakterystyczną osobą : te włosy, niebieskie oczy, styl ubierania się. Jak postrzegają Cię inni?
Z : Nie mam pojęcia jak postrzegają mnie inni - powinnaś zapytać o to innych, a nie mnie. Każdy może powiedzieć coś innego,
jednak prawdą jest, że najlepiej znają mnie najbliżsi, przed którymi się otwieram i jestem sobą w stu procentach. Ja czuję się
dobrze sama ze sobą, a ludzie, na których mi zależy, gdyby postrzegali mnie jako złą osobę to z pewnością nie spędzaliby ze
mną czasu. Dobrze mi - tu i teraz, z tymi ludźmi!
Dz : Nasz wywiad zbliża się ku końcowi.
Chciałabyś coś powiedzieć naszym czytelnikom lub dodać na sam koniec?
Z : Chcę jedynie powiedzieć, aby każdy bawił się po swojemu i nie pozwolił nikomu dyktować co ma robić...
nauczyłam się tego na kilku wielkich błędach i radzę unikać!
Dz : Dziękuję Ci bardzo za ten wywiad i życzę dalszych sukcesów.
Z : Nie ma za co, przyjemność po mojej stronie.
Pozdrawiam!
To był wywiad nr.5 z zakazaną.
I komentujcie trochę, ponieważ gdy nie komentujecie czuję jakbym mówiła do ściany i moja praca była na marne :)