siemandero ludziska jest se za dwadziescie pierwsza w nocy w poniedzialek mamy sliczna pogode ksiezyc swieci a ja gram sobie w mount&blade mam juz 10 lev i jestem heppy nie pale juz 5 dzien jesli liczyc dniami a jesli liczyc dokladnie to piata doba minie dzis o godzinie 18.37 mialem wlaczony stoper na poczatku mojego niepalenia ale komorka sie rozladowala i juz stoper nie liczy mi czasu w ktorym nie pale
bo nie musi bo juz se nie bede palil bo nie chce fuj palilem wiec smierdzialem papieros sluzyl mi do zabijania a nie do szpanowania i wogle ogolnie to papierosy sa do dupy
"(...) wiec zaprzestań papierosy palic (...)"
posluchalem glosu tlumu i mojego wewnetrznego przytlumionego, ktory z kazda godzina w ktorej niepalilem byl coraz glosniejszy i gicior. Sa jeszcze momenty w ktorych chetniusio bym se zapalil ale jest na to metoda tak jak danio na gloda podlaczam se mp3 w telefonie w sluchawicach muyka leci a ja je mam w uszach i relax meen i wiele innych metod opatentowalem ale nie zdradze bo to kosztuje narson pozdro nygusy
