Wiosna nieodzownie kojarzy się z pachnącym bzem i kwitnącymi kasztanami, maturami i pierwszymi poparzeniami słonecznymi. Jestem dawno po maturze, świńskiej opalenizny całe szczęście jeszcze nie mam, a kasztany przez długą zimę jeszcze nie zakwitły. Został tylko (a może aż) fioletowy bez!