Teraz wam dodam moje opowiadanie na polski.
Tematyka, to przyszłość i ma być przynajmniej jeden bohater robot.
Zapraszam:
Piper była najzwyklejszą dziewczyną, która się przyjaźniła z robotem o imieniu Leo. Mieli oni wiele przygód, z czego większość z nich kończyła się tym, że musieli potem ratować swoje miasto, Robocity. Tego dnia wydażyło się to samo. Piper razem z Leo wracała ze szkoły i przechodzili koło kiosku w którym zawsze po szkole kupowali ,,Robotowe Wieści". Kupili od pani Chase gazetę i postawnowili pójść do Parku Miejskiego im. Jasona Grace. Usiedli na ławce i zaczęli czytać. Najbardziej rzucającym w oczy tematem był: ,,Doktor Perseusz Mc'Lean łamie prawo!". Szybko przewinęli na stronę z dokładniejszymi informacjami, bo chcieli się dowiedzieć o co chodzi. Doktor Mc'Lean to był tatą Piper. Przeczytali, że Dr. Perseusz sprzedawał nielegalnie miksturę X. Nie mogli uwierzyć, że tata Piper, mógł sprzedawać tą miksturę. Piper bardzo się przestraszyła, bo dzięki miksturze X ona sama powstała. Pobiegli do Miejskiego Aresztu dla Złoczyńców. Zapytali pana Nico di Angelo, który był komendantem, w której celi jest jej tata i czy mogą z nim porozmawiać. Pan Nico pokazał im, gdzie jest dr. Mc'Lean i powiedział, że mają 5 minut. Piper, będąc osobą wpływową, więc namówiła komendanta, aby mogli być 10 minut. Zgodził się. Leo i Piper weszli do celi dr. Perseusza. Od razu obsypali go pytaniami typu: Czy to prawda, że sprzedawałeś miksturę X? Czemu ją sprzedałeś? Dr. Perseusz zapytał: -Pamiętacie Luka Castellana? -Tego który próbował Cię zabić w zeszłym roku? -Tak. To on mnie wrobił! Zmienił swoją postać, na taką, która przypominała mnie. Poszedł na czarny rynek i zaczął sprzedawać miskturę X, którą ukradł z mojego domu. Robolicja weszła do naszego domu, albowiem wiedziała, że tylko ja posiadam miksturę X. Przeszukali cały dom, ale nie znaleźli, więc mnie oskarżyli, że ją sprzedałem. -Ale to niesprawiedliwe! Nie zadali Ci nawet pytań!?- krzyknęła Piper równocześnie z Leo -Luke ich przekonał, że kłamię. -Czemu dałam mu ten długopis spełniający życzenia?! -Piper. Spokojnie. On okłamał nas wszystkich. Postaram się porozmawiać z Robolicją. Teraz zmykaj do domu i posprzątaj pokój- powiedział bez nerwów dr. Mc'Lean -Aa... -Leo może przyjść. Teraz zmykajcie. Piper i Leo zamiast iść do domu poszli do Burmistrza to wytłumaczyć, ale Burmistrz Chejron nie chciał ich słuchać. Potraktował ich jak dwójkę małych robocików i kazał im zmykać. Leo i Piper nie kłucili się z Burmistrzem, wyszli z urzędu i poszli do domu Piper. Wchodząc do domu zaatakowała ich gromada mecharazzi. Zaczęli zadawać mnóstwo pytań: Czy to prawda, że dr. Perseusz handlował miksturą X? Czy ty Piper, zostałaś stworzona z mikstury X? Leo użył swojej mechanicznej ręki i włączył guzik ogłuszający wszystko w promieniu 50 metrów. Wszystkiego oprócz Piper i dr. Mc'Lean. Mecharazzi zaczęło uciekać a dwoje przyjaciół weszło do domu. Piper weszła do pewnej maszyny, której Leo nigdy wcześniej nie widział. Zanim weszła do tej maszyny zapytała Leo: -Co chcesz zjeść? Niech zgadnę zupę olejową? -Jak dobrze mnie znasz. No jasne, że zupę olejową! Ale po co chcesz wejść do tej maszyny?- Zapytał Leo, ale Piper już tego nie usłyszała. Weszła do maszyny i zaczęła głośno i wyraźnie mówić: -Chcę spaghetti bolognese i zupę olejową. Maszyna zaczęła tarkotać i wierzgała jak szalona. Leo zaczął krzyczeć, ale Piper siedziała spokojnie. Leo znał się na maszynach i robotach. Przecież sam był robotem. Miał styczność z wieloma konstrukcjami. Maszyną do Podróży w czasie, Maszyną do Spełniania Życzeń. Nawet Maszyną do Tworzenia Maszyn. Ale nigdy nie spotkał maszyny, która by tak wieżgała i dobrze działała. Ale po dwóch-trzech minutach z konstrukcji wyszła cała i zdrowa Piper z talerzem ciepłego i aromatycznego spaghatti i gorącom, prawie wytapiającą w misce zupą olejową. Usiedli do stołu i zeczęli jeść. Piper powiedziała do Leo: -Nie możemy tak zostawić mojego taty. Mógłbyś zlokalizować gdzie się teraz znajduje Luke? -No ba! I to nawet z palcem w trybiku nosowym! Ale po co Tobie lokalizacja Luka?- Zapytał Leo -To świetnie. Może i przez to, że oszukał mnie i mojego tatę, można powiedzieć, że większość co mówił, to było kłamstwo, ale jedno wiem. Nawet jemu, jak się odezwie sumienie, to wszystko cofnie. No to mów. Gdzie ten drań jest? -Teraz jest przy miejski
Inni zdjęcia: Maj 2024 milionvoicesinmysoulNa skeyparku nacka89cwaObrazek warszawski aceg:) nacka89cwaNew papież nacka89cwa^^ szarooka9325^^ szarooka9325^^ szarooka9325^^ szarooka9325^^ szarooka9325