agaaaaaaaata ; )
tsaaa, wchodząc dziś na ten pieprzony dziennik elektroniczny ujrzałam w moich ocenach z matmy pozytywną ocene, 2, po czym ogarnęłam ze to z wejściówki i owa się nie liczy, greeeejt ! więc juz się tak nie cieszę, a matmy wciąż nie ogarniam, chemii też nie umiem, mniejsza, posłucham się jadzi, zostane ninja ! ;d
musze w końcu jechać do warszawy, choleeera no !
łuhu, lui mi właśnie przypomniała o kartkówce z matmy, trzy szmaty? ja mam ambicje na 2 na trymestr a szanowna pani F. rujnuje mi plany, a musze zdać no !
(damy rade, jak coś to elektron zawsze nas przyjmie ;d)