witam, ponownie mam internet, jaka odmiana!
słowa: wybierz obraz... teraz wyglądają tak nieznajomo.
dużo się dzieje, dużo się wydarzyło. nie będę o tym wspominać.
siedzę i męczę którąś godzinę stronga, którego wszyscy obrzucają obelgami, że jest babciny, a mi smakuje.
cieszę się i smucę. cieszę się bo lubię sprawiać radość i mnie to wtedy cieszy. smucę bo idą święta, czas pogardy. jak w Wiedźminie.
czytam ostatnio ciekawą książkę, ostatnio już nie niszczę sobie (i nie tylko sobie) życia. właściwie to na tyle.
tak w sumie, to ogrom i szybkość przebiegu wydarzeń, jakie ostatnio miały obrót, oraz poziom przytłoczenia i zaangażowania, by coś zmienić wyleczył mnie z popadania w apatię i lego. to dziwne, to dziwne jak jest teraz, jak postrzegam świat. lubię tą "małą chorobę psychiczną", tak wiem zabrzmi to złodziejsko. to jak ludzki mózg jest niepojęty mnie podnieca i intryguje, to jak mało mamy czasu przytłacza, to jak ludzie dookoła niszczą i gorszą sobie byt wprowadza w melancholię, to co stanie się po śmierci ciekawi, ale ponad wszystko kocham teraz, i kocham kochać. naprawdę dużo się zmieniło.
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika dziecieczarnobyla.