Babciu, zobacz, co ktoś napisał na murze: "Łatwo jest zapomnieć/Dać daleko od siebie/Kiedy w końcu stracą sens słowa kocham cię/Dla osoby którą kocham i nigdy nie przestanę/KM" Jak myślisz, babciu, to napisała dziewczyna czy chłopak?
Dziewczyna.
Skąd wiesz?
Wiem. Chłopcy, jak kochają, piszą: "Głupia Ewka" albo "Kocham Gosię" i do tego wielkie serce przebite strzałą, a jak się zawiodą na kimś w miłości, piszą "Kryśka to k ". Wiesz dziecko, co to "k"?
Wiem, babciu. Ale może to chłopak jednak napisał?
Nie sądzę. Łatwo poznać, że to dziewczyna pisała, po charakterze pisma i staranności doboru tekstu. Pewnie ten chłopak mieszka tam za tym murem, a ona cierpi, bo on jej nie chce albo ją rzucił. Lena, no dobrze, a Ty kogoś kochasz?
Tak.
O Boże! Kogo?
Moją rodzinę i moje zwierzęta.
No, Bogu dzięki! A co to jest według Ciebie miłość?
Miłość przybliża do siebie ludzi.
Nawet bardzo przybliża. No, nieważne. Miłość to uczucie, emocje, ale jak to się odczuwa?
Chce się z tym kimś być wciąż i martwi się o tego kogoś, żeby mu się nic nie stało, żeby ten ktoś nie zachorował albo nie miał jakiegoś wypadku czy przykrości nawet, i tęskni się za tym kimś, i chciałoby się, żeby był ten ktoś wesoły i szczęśliwy, i chce mu się oddać wszystko, co się ma, i żeby się nie rozstawać.
I tak kochasz rodzinę i zwierzęta?
Nie, rodzinę to kocham normalnie i zwierzęta też.
Normalnie. Ciekawe. Ale rodzinę i zwierzęta kochasz tak samo?
No, nie! Rodzinę bardziej, kocham rodzinę tak w ogóle, a zwierzęta też w ogóle, ale inaczej.
A jak kochasz rodzinę? Wszystkich kochasz tak samo?
Prawie.
A po co jest miłość, Lena?
Żeby na świecie była dobroć.
Rewelacja. Znasz jakąś historię o miłości?
Znam dużo. Ostatnio pani opiekunka mi opowiedziała.
O Boże! Co?
Że były trzy siostry - bojaźliwa, wesoła i uparta
To ciekawe, zaczyna się jak film porno
A co to jest film porno?
Taki z gołymi, nieważne, no i co dalej w tej historii o miłości?
Umarli im rodzice i musiały iść szukać szczęścia
Mężów znaczy?
Nieeee! Babciu! Były głodne, więc poprosiły pana, co sprzedawał kanapki, żeby im dał jeść, on nie chciał, ale ta wesoła zaczęła się wygłupiać, śmiać i pomyślał, że będzie przyciągała klientów, więc jej dał kanapkę i ona z nim została
Ciekawe, tu miłości nie ma, raczej coś innego. Opowiadaj dalej.
Dwie pozostałe siostry, głodne, poszły dalej i trafiły do wielkiego, dziwnego domu
To ta siostra, co została z tym, co miał kanapki, nie mogła im załatwić parę kanapek przed podróżą?
Babciu, to jest bajka!
No, dobra.
Siostra bojaźliwa się strasznie tego dziwnego domu bała, płakała, nie chciała chodzić po tym obcym, dziwnym, strasznym domu, trafiły wreszcie do jednego pokoju, w którym siedziały kobiety i szyły na maszynach do szycia, tak pracowały, że nawet nie podnosiły głów znad tych maszyn, ale nie były głodne, więc bojaźliwa tam postanowiła zostać, szyć od rana do nocy i za to mieć chleb
Tu też nie ma miłości... Mów dalej
Trzecia, uparta, poszła dalej szukać szczęścia, mimo że była już strasznie głodna. Trafiła wreszcie do wielkiego pięknego ogrodu, gdzie było bardzo dużo drzew, a na drzewach dużo jabłek. Już chciała zerwać jabłko, kiedy przyszedł pan i ją skrzyczał, powiedział, że to ogród pięknego i bogatego księcia, jabłek jeść nie wolno, bo właśnie ogłoszono konkurs: która dziewczyna zerwie wszystkie jabłka z drzew, ta zostanie jego żoną. Uparta, bardzo już głodna, stanęła do konkursu i cały czas pragnęła choć ugryźć jabłko, ale książę nie pozwolił, więc kiedy zerwała już prawie wszystkie jabłka, pomyślała, że wolałaby być ptakiem, zerwać jabłko z samego czubka i je sobie zwyczajnie zjeść, a nie o głodzie uczestniczyć w jakimś konkursie, choćby o najpiękniejszego i najbogatszego księcia. I wtedy zjawiła się Wróżka, zaproponowała, że zmieni ją w ptaka. Dziewczyna od razu się zgodziła. Jako ptak od razu zjadła sobie jabłko z samego czubka, a potem zerwała wszystkie jabłka, bo mogła pofrunąć, gdzie chciała i jak wysoko chciała. Kiedy Wróżka chciała ją na nowo odmienić w dziewczynę, która jako zwyciężczyni poślubi księcia, uparta powiedziała, że nie chce, że chce zostać wolnym ptakiem i że to Wróżka może sobie wyjść za takiego głupiego księcia, który ogłasza takie głupie konkursy i nie pozwala głodnemu zjeść ani jednego jabłka. Że ona głupiego i niedobrego nie mogłaby pokochać...
Rewelacja! I to ci opowiedziała opiekunka? A gdzie jest miłość w tej opowieści?
No, że trudno znaleźć miłość
Oczywiście! Ale się zdarza! A Ty myślisz, że pokochasz kogoś i będziesz z nim szczęśliwa? Wierzysz w to?
Tak.
No, widzisz! I każdy w to wierzy i to jest najważniejsze.
Tylko obserwowani przez użytkownika dzidzia727
mogą komentować na tym fotoblogu.