Bo inne sie nie chcę otwierać. ;d NS z krejzolami hahaha gdyby mnie teraz dyńka cała kark i ramionka nie bolały wszystko gites, niestety ślizgie drogi tam mają i za wysokie krawęzniki ;( ale najbardziej szkoda Hani, bo chyba pójdzie na złomowanie. ;( My i nasze przygody.. ;d Nikt nie chciał iść ze mną na grzyby, to sobie pójdę jutro z rodzicami ha.! A na wyżej zamieszczonym zdjęciu macie beszczelnego Damisia, który chciał mnie wepchnąć do fontanny ;p starczy wam tego wszystkiego. Ide sobie już lulać. Dobranoc. ;*
Kocham Cię Jasiu <3
i Ciebie Majlenka też ;*