Spóźnione o jeden dzień, no ale będą. No skleroza no..
Stephan Lichtsteiner obchodził wczoraj swoje 34 urodziny,
więc wszystkiego co najlepsze dla niego, braku jakichkolwiek
kontuzji, dobrej formy, asyst, goli też, zdrowia no i 100 lat!
U mnie w sumie okej, święta spoko, Sylwester udany,
uczelnia ujdzie, część egzaminów za mną, kolejna część
przede mną i inne różne plany. Poznałam nowych ludzi,
jest całkiem spoko. W poniedziałek startuje z praktykami,
w międzyczasie szukam roboty, w marcu planuje kolejny
tatuaż bo juz mnie tak ciągnie, a pomysłów mam z sześć,
ale wiadomo, trzeba to rozłożyć finansowo.
W sumie na tyle, ide coś obejrzeć a potem może coś się
pouczę, chociaż weny na to jakoś nie mam.
Bang!