Wojtek, Słoń.
Klip: Gruba Berta.
Zalatany dzień dzisiaj, nie powiem, że nie. Ale pozytywnie za to.
Na tą 9:45 dzisiaj, więc można powiedzieć, że się wyspałam..
Polak.. no, 876389784237 zadań na środe do zrobienia, bo w
poniedziałek odpadnie nam lekcja przez matury. Jestem ciekawa
kiedy ja to wszystko zrobię, jak jutro nie ma mnie cały dzień..
Matma.. i praca klasowa z prawdopodobieństwa. Nie ma to jak
strzelać wszystkie 7 zamkniętych zadań, zrobić tylko 8 i to chyba
jeszcze źle, 9 nie zdążyłam i 10 też. I to dużo osób nie zdążyło
zrobić wszystkiego. Mogła już darować któreś 2 zadania, ale nie,
bo bo przecież po co. I chwała dla Wioli, że mi podpowiedziała.
Gegra.. no, baba będzie teraz cięta na nas, ale wylane. I tak już
nam powiedziała ze 2 razy, że nas nienawidzi, więc teraz będzie
nas nienawidzić jeszcze bardziej. Takie życie, ale co zrobisz jak nic
nie zrobisz. A lekcja zleciała.. i to moja ostatnia lekcja dzisiaj, hehe.
Z 2 agnoli zwolniona i szybko do domu, ogarnięcie się i kierunek
Elbląg. Najpierw oblatane sklepy z materiałami. No w niektórych
sklepach to se baby z cenami przesadziły. I najgorsze.. nigdzie nie
ma ciemnozielonej koronki, więc czarna satyna na lajcie się
znalazła w jednym sklepie i to tanio i czarna koronka taka jaką
chciałam, czyli taka, gdzie nie ma nawalonych jakichś gównianych
wzorków tylko jeden, delikatny. Potem do Carrefoura. Nie ma to
jak kupić sobie torebkę w Deichmannie, haha. Mała, zgrabna i
mama stwierdziła, że to już prezent od niej na Święta. Spoko.
Przynajmniej nie muszę jej jutro torebki zabierać a wezmę już
swoją. Potem na sklep. Nakupowałam babeczek do robienia, będę
miała co jeść w święta, haha. Wielka Nutella, jakieś inne zapasy
plus to co tańsze w Elblągu sobie nakupowałam i przynajmniej w
Polo nie będę przepłacała. Miałam zajechać do Maca jeszcze, ale
stwierdziłam, że przecież jutro będę w nim w Galerii, więc nie ma
sensu 2 dni pod rząd wpieprzać śmieciowego żarcia. Koło 17 w
Pasłęku dopiero, jeszcze o Lidla zahaczyliśmy i psa od cioci Basi
odebraliśmy. Obiad, a teraz.. idę się kąpać a w międzyczasie
ładują mi się 2 filmy: xXx 2: Następny Poziom i 22 Jump Street.
Nie wiem co obejrzeć, ale może 2 obejrze? Nie głupi pomysł..
Ale chyba jednak wybiorę któryś z powyższych, bo dwóch chyba
jednak nie dam rady. Jutro już Galeria i Teatr Muzyczny, aaaa!
Marek Kaliszuk na żywo, aaaa! <3. Rano cała masa szykowania
się, ale na chwilę tu na pewno zajrzę przed wyjazdem. A teraz
przenoszę się na laptopa, trzeba korzystać z niego! A no i w
końcu wysłali mi paczkę z Bonprixu.. łaskawie.
Bang!
Moje nogi T_T #potrzebujęmasażu.