FIFA 13.

Taaa.. jedyne co mi pozostało jak narazie, to grać

na treningach, bo wtedy wszystko działa mi płynnie.

I nie wiem czemu mam tego Messiego, coś się źle

ustawiło w grze i teraz mam. Ehh.. glupia ja.

Ale cii, przynajmniej tu wbijam gol za golem, ehehe.

Zagrałam jakiś mecz Juve vs Inter Mediolan.

Znowu oczywiście leciało co ileś klatek, a przez

chwile był moment, że szło płynnie, kiedy ja jako

Vidal biegłam z piłką.. ale za chwile dupa i znowu

nie wiem gdzie mój zawodnik i inne. Tamci strzelili

nam 3 bramki, ale u nas Giovinco i Vucinic coś wbili,

i ostatecznie tylko 1 stracone bramka. Chociaż

ja Vidalem próbowałam coś trzelić, ale przez to,

że obraz leci mi co ileś klatek to nie widziałam gdzie

strzelam i nic z tego nie wychodziło. A szkoda.

Jak tak dalej będzie to chyba będę zmuszona odinstalować

FIFĘ i zainstalować jeszcze raz, może to coś pomoże.

Przed 20 Kuba zobaczył Spajkiego na dworze to był jeden

pisk w domu i było bieganie po schodach i na plac zabaw.

Psy poszalały, Spajki zabrał Kubie zabawkę, taką do

rzucania i która lata daleko jak frisbee, bo Kuba to idiota,

nie umie za takimi rzeczami biegać i ich przynosić.

A Spajki skorzystał, Kuba pobiegał za nim.. i psy ledwo żywe.

Nic produktywnego nie porobiłam od powrotu z psem.

Rapy na głośnikach, coś od Abstrachujków obejrzane.

Idę spać.. bo rano Teen Wolf, ehehe.

I chyba ciężki dzien się jutro zapowiada.. -.-

Dobranoc.