dłuuuuuuuuugo mnie nie było, nie jest mi przykro chyba.
dużo, bardzo dużo zmieniło się o 180 stopni w kilka dni, lolz. jestem głupia, że o tym pisze.
ale tęsknie, tęsknie za tymi czasami cholernie, hm. mówię czasami a były w sumie chwilę temu.
proszę... wróć?
ferie, ferie i czuję, że będzie grubo/zajebiście.. sami wybierzcie.
troche tam, troche tu... oby wpadło kilka nowych mordek :)