Widoczek ze szczytu Góry Żar.
Było cudownie.
Zdjęcie z soboty (z kolejnej miesięcznicy).
Wspólny wypad, Żywiec, muzeum browaru, rowerek wodny.
Udana wycieczka.
Majowy weekend się skończył, a mnie dopadła choroba, w sumie lepiej teraz niż wcześniej, ale nie chce mieć też zaległości w szkole.
Do soboty musze być całkowicie zdrowa, bo mnie pewna osoba zabije.
Bo ktoś kiedyś powiedział, że złe chwile w związku mają wzmocnić więź między partnerami i ich wzajemną miłość.
A ten, który chce odejść okazuje się zwykłym tchórzem.