Może byś chciała
Być może tym morzem
Co wodą swą koić
Będzie mnie po/wieki
Co zamkną się może
Gdy morzem wzburzonym
Rozpalisz mnie zrodzoną Twą falą
I może byśmy mogli
By ta fala większą
I morzem kolejnym
I oceanem może
Co mórz jeszcze więcej
I fal rodzić będzie
I stanie się dla Nas
Miłością możliwą
I może tą jedną miłością (prawdziwą)
I tą miłością może zrodzimy
Morze największe
Z mórz wszystkich możliwych.
_____________________________________________
Tak po prostu. Może naszła mnie wena czy coś?
Tak po prostu mimo tego że nie jest jak w wierszu (chciałem by było) jestem pojebanie szczęśliwy ;)
Live sux (but sometimes[...] :D )
no i tego... =]