tęsknię dniami :(
myślę dlaczego..
dlaczego jej nie ma.. przecież zawsze razem..
Dlaczego mi to zrobiłaś..
mija kolejny miesiąc..
miesiac za miesiacem i cały czas to samo
czyli nic.. zero kontaktu
zero rozmowy
zero wygłupów..
jak się z tym pogodzić? :(
no jak.. Boże pomóż mi..
albo daj mi ją spowrotem albo pomóż się pogodzić z tak ogromną stratą..
dnia nie mogę normalnie przeżyć aby choć raz nie myślec o niej.. :(