"Talitha kum, mówię ci dziewczynko wstań!"
Wszystko się pomieszało.
A jednak uśmiechała się do życia.
Nie wiedziała co ją czeka.
Nie mogła polegać na swoich uczuciach, bo wiedziała, że są zgubne.
Ale pierwsz raz w życiu się nie buntowała.
Przyjmowała wszystko tak jak było.
Choć było ciężko. Ale nie traciła pogody ducha.
Nie mogła pozwolić sobie na smutek. Nie mogła i nie chciała.
Życie przecież było piękne. Ożyła, tak jak wiosna powoli ożywa.