photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 12 PAŹDZIERNIKA 2015
Mój ukochany synek.
Jutro przed nim wielki dzień, mam nadzieje , że dobry. Rozpoczynamy zajazdkę. jutro sprawdzimy reakcję na ciężar na zewnątrz. Jestem ciekawa jak zareaguje , ale to dzielny chłopiec, który radzi sobie z nowościami.
Dzango, mój mały Dzango. .... Jestem z niego tak okrutnie dumna! Mój mały książę przeistacza się w prawdziwego króla. Perełka najwredniejsza. Przypomniał mi , że konia należy traktować , jak króla wszystkich zwierząt. Chyba potrzebowaliśmy siebie nawzajem. Potrzebowaliśmy swojego cierpienia , żeby ból zabić bólem i nauczyć się od nowa słyszeć oczami. Potrzebowaliśmy siebie w swej całej niedoskonałości.
Ja potrzebowałam takiego ducha obok siebie , by znów nauczyć się czuć , by przypomnieć sobie , jak ważne jest wpuścić kogoś do swojego serca i dawać wszystko - nie oczekując niczego.