Okropna foc, no ale coz, zdarza sie.
John Cosstick - moj caly swiat.Milosc? Tak, to ja i on. Juz nawet Steve mnie nie obchodzi, juz nigdy wiecej nie bedzie. i dzieki bogu.
Wczoraj, taksowka do domu, zaplacona z gory przez misia. nawet sie nie zgodzil, zebym wrocila autobusem. to jest dzentelmen xD
Dni leca tak powolutku jakos ostatnio. Dzis w domku, pozniej do "babci" zlozyc zyczenia urodzinowe.. Jutro znow szkola, pozniej prawdopodobnie u John'a albo u Megan.. We wtorek praca, i tylko zeby przetrwac do piatku...
No w sumie zdarzaja sie pewne wyjatki ;) Tak jak np... w tym tygodniu :D KIno, restauracja i noc z Johnem, jedna z lepszych sie zapowiadajacych :)
Dominikalicious? Yess yess yesss baby!