Wielkanoc ;]
Taaa...
Jak u mnie wyglądała Świąteczna Niedziela?
Rezulekcja w kościele o 6, czyli pobudka o 4.30.
Potem przygotowanie śniadania, po jedzeniu - posprzątanie po nim...
Po tak nużącym poranku cierpliwie czekałam na mojego Gościa...
I nawet nie wiem kiedy - zasnęło mi się ;d
Budzę się, a tu Gość mój czeka grzecznie, aż się obudzę...
Nie dość, że mi zdjęcia zrobili, to jeszcze wmawiali, że chrapałam! Jasne....;d
Ach...;))
Ale ze snu zimowego już wstałam, to pewne!!! :))
Wiosna już od dawna i niech tak pozostanie^^ ;***