to byla cudowna rocznica, a podejscie pod gorę? ciezki jak cholerka :) ale widok zapierał dech w piersiach, za dwadzieścia godzin bede w domu, czas leci, za szybko? nie wiem, stesknilam sie i od jutra bede na nowo tesknic, pogodo, badz cudowna, chce isc nad jezioro. spakowana w 70 procentach, eh. dlaczego tak mało? bo oli sie zachcialo butów, suszarek i prostownic, a teraz problemos, moi wspolokatorzy, kochanie, bede tesknic!