Filozofia zycia. Po co zyjemy, w jakim celu, czemu werzymy i czemu nie wierzymy. Jak funkcjonuje nasz mózg ? Te pytania dręczyły od dziejów mnóstwo filozofów. Cóż, dalej dręczą, tylko że teraz mało jest takich osób, które nad tym rozmyslają. Ja od czasu do czasu zaglebiam sie w te rozmyslenia. Ostatnio w kosciele na mszy widzialem przed soba pewna pare. I zaczelem rozmyslac. Czy Bogiem nie jest osoba ktora kochamy ? A wiara nie jest tym ze wierzymy drogiej osobie ze odwzajemnia ta milosc ? Rozmyslania moje skonczyly na panewce. Ale jedno z tych rozmyslen wywnioskowale. Jesli 7 biblijnych dni trwalo miliony lat. A mezczyzna ktory powstal na podobienstwo Boże, i pochodzi od malpy. To znaczy ze nie mozemy biblii brac w 100% na serio, musimy tez dac sobie margines wyobrazni i troche filozofi powinnismy wziac pod uwage rozmyslajac cala reszte biblijnych opowiesci. Ostatnio tez zaczelem sie zastanawiac jak to jest, ze jedna osoba mowii i wytyka bledy jednej osobie i drugiej a potem zachowuje sie jak te dwie osoby jednoczesnie. To dzisiejsza moja notka zachodzi jak slonce na zdjeciu dzisiejszym xd. Ps. Jesli popelniam jakies bledy czy to ort. Czy jakies inne. Bez znaczenia nawet w jakiej dziedzinie zycia, prosze o napisanie. Przyjme krytyke na klate :)