Na zdjęci słynna 2 z moich opowieści - Ola i Przemo.
Dziś fajnie ... tylko przychodzę do szkoły i słyszę, że pani bibliotekarka mnie potrzebóje na godzinkę i z tej godzinki zrobił się caaały dzień... więc nie byłam na żadnej lekcji. Potem z Domą na lody ... (od pani ). Tam oczywiście nie chciało mi się stać w kolejce to doma stała a ja czekałam na dworzu... Niestety musiał przejść Damian, Monika i dawid... jakoś tam się pogadało o ocenach i przyszła doma to poszłyśmy. Oczywiście najpierw trzebo było się nasłuchać " chcemy loda... może być nawet ten twój Ala" (bez skojarzeń)... ale i tak dla mnie było najważniejsze, że wreszcie zamieniłam parę słów z moniką... :))))) <zaciesz>
Rozmowy w bibliotece ... i to "ale zróbcie to cichaczem" hahahaha. Dziś było świetnie... jutro też tak chcę.
Do domu i trening... fajowo jest.
W domu nudy ... zmęczona... papapapapa