Krakowskie kopytka ; )
To co się dzisiaj działo było bynajmniej dziwne ; p
Siwa pierw przeleciała przez pastuch dzikim galopem do innych
koni ,choć na ''padoku'' była z Prestonem .<hihi>
Przeskoczyła płocik i bieganie jej się spodobało .;d
Przed treningiem odwiązała uwiąz,gdy nie patrzyłam i uciekła
zadowolona arabskim kłusem .
Suchy chlebek wygrał i chodzący przewód pokarmowy do mnie przyszedł ^^
Na treningu ,nawet okey ; )
Spisuje się moje dziecię ,którego nikt ogarnąć nie potrafi .
Następnie ,gdy rozwijałam owijki uciekła z ogłowiem
na pastwisko rozwalając mi wodze ;/
Ale to nic ,mamy w planach nowe ogłowie ; )
Cały czas myślę nad nową stajnią .
Chciałabym iść do Piechowic ,bo blisko i super trener .
Goduszyn super hala,myjka i wgl .
No ,ale nie wiadomo jak z kasą i czy bd mogła trenera brać ;/
Pomożecie .?