Preston pod Anitą<jphorses>
Dygresja stała się cudownie wkurzającym koniem ; p
Nie potrafi ustać w miesiącu ,na ujeżdżali wielki zapierdziel -aby szybciej ^^
W sobotę jedynie nieziemsko chodziła .Zebrana ,zaokrąglona jak kuleczka .
Chyba znalazłam sposób .
Męczenie konia przez godzinę w kłusie na woltach,zmianach kierunku i kawaletkach .
W nagrodę galop i ładne chodzenie z łebkiem w dół .
Dzisiaj ,tak jak i wczoraj było za dużo koni na
ujeżdżalni,dlatego też nic nie mogłam zrobić z tym koniem ;/
Rozprężyliśmy się i sobie poskakałyśmy .
Już co raz wyżej ^^
Mój koń kocha skakać z zapasem . ; p
Ale to już nie jest to co było w zimę kiedy skakałyśmy 50 cm i Dygresja robiła
zwrot na zadzie ,a ja w drugą stronę .
Już jest lepiej ,ale nadal trzeba ćwiczyć ,ćwiczyć i jeszcze raz
ćwiczyć .
Siwe było siwe w niedziele kiedy było u nas 22 stopnie .
Pańcia się postarała ,wykąpała konika z żółtych plam .
Dzisiaj przychodzę , a koń w błocie .Kary <3
Pierw prawie się popłakałam,ale po chwili zaczęłam się śmiać .
Wyczyściłam ją i pojechałam do domu .
Przyjechała paczka z moim cudownie oczojebnym padzikiem . ; ***
Cudownie w nim wygląda ^^ Jutro zrobię sesyjkę .
No i pojechałam o 16.30 do siwuchnej .
Pojeździłam na zatłoczonej ujeżdżalni .Skoki ,bo siwej
odbijało ,a ja nie chcę jej bić ,a rączki ,aż swędzą ;p
I dałam jej spokój .
Fajną ma szykę .Schudła ,ale odbudowała to mięśniami .
Moja kochana kluseczka .
W środę chyba trening (ałć mój tyłek )
No i znalazłam stajnie ,więc nie muszę płakać po nocach .
Więc Piechowice lub Gostar .