Polskie Sajgonki

naszła mnie chętka kiedyś na sajgonki, a wiadomo jak w restauracjach, uj wie z czego to jest zrobione, na czym pieczone i czy nie z psa, dlatego w tych kwestiach kucharzom nie ufam, a zresztą nigdy jeszcze na dobre sajgonki na mieście nie wpadłam. więc robie swoje, trochę pracy, no myślę, że pomysłach na obiad, w Tinie, na 5 gwiazdek trudności dałabym 3 i czas przygotowania 60 minut. więc długo. 

no ale nikt teraz Tiny nie czyta (chyba..), więc nie wyśle tam swojego przepisu tylko sobie spokojnie na moim kochanym blogu napiszę, jak to się męczyłam, coby serce mego lubego się radowało, i nie tylko serce. 

Składniki:

- 1 pojedyncza pierś z kurczaka

- pół świeżego pora

- pół marchewki

- papier ryżowy

- mała różyczka brokuła

- mała różyczka kalafiora

- cebula

- przyprawy: ostra papryka, majeranek, kminek, sól czosnkowa, pieprz, bazylia, zioła prowansalskie. 

- sos sojowy

Wykonanie:

1. Pierś z kurczaka dobrze umyć, pokroić na bardzo małe kawałeczki, 1cmx1cm. Wszytskie przyprawy zmielić w młynku ręcznym. Cebulę pokroić na bardzo małe kawałeczki i razem z kurczakiem pomieszać w przyprawach i wrzucić na patelnie, dobrze przysmarzyć i wystudzić.

2. Marchewkę i pora pokroić na malutkie kawałki- najlepiej podłużne. Kalafiora i brokuła wrzucić na wrzącą wodę i po 3 minutach wyciągnąć i przelać zimną wodą, pokroić na malutkie kawałki. wszystkie warzywa, wrzucić do miseczki, posolić i wymieszać.

3. Przygotować przegotowaną wodę, pędzelek i papier ryżowy. 

- rozkładamy jeden papier ryżowy, na środek dajemy warzyna i kurczaka

- dookoła farszu, pędzlem z wodą smarujemy papier ryżowy

- składamy jak na zdjęciu nr. 2 (tak sa kwadratowe, bo nie umiem ich zrolować, ale to są polskie sajgonki więc mogą być kwadratowe)

4. Naczynie żaroodporne położyć na gębokiej blaszcze. Złożone sajgonki włożyć do naczynia żaroodpornego i po wierzchu polać sosem sojowym (dosłownie kilka kropel), na blache nalać wody i tak piec ok 20-25 min w temperaturze 170 stopni. co jakiś czas zaglądać i polewać sajgonki sosem sojowym. Piec należy do czasu aż sajgonki z góry się zarumienią i będzie widać, że powoli się w środku gotują. 

można jeść solo, albo z jakimiś dodatkami, co kto lubi, tak samo, zamiast kurczaka - można użyć owoców morza, można dodać swoje ulubione przyprawy i np zamiast pora czy marchewki, użyć papryki. dowolność w przygotowaniu całkowita, ja przedstawiłam przepisa na moje ulubione :D pozdrawiam