Dzien cudownie spedzony z PiPi {@@@] xdxd
Chciałam dodac fotki na n-k , ale nie moge nie wiem czemu
..[mysli]
Ehh...jak ja tesknie za Czerniewicami
Normalnie nie macie pojecia
Chciałabym wrócić, ale nie opłaca mi sie na jeden dzień...
Chciaz tu tesh jest fajnie xdd, ale nie tak jak z Czerniewicach ...nie mam z kim odpr. ;p;p
To przyjaźń zdejmuje z siebie pasmo milczenia
Wierne słowo chłopaczyny, który pracę Twą docenia
Ile dróg z nimi przebytych, ile dróg z chłopakami,
Ile godzin za nami, czy jesteśmy tacy sami ?
Dziwnie postrzegani, a świat wokół nas się kręci
To właśnie dla tych wszystkich, którzy są w naszej pamięci
Pozdrawiam serdecznie, rada- trochę wyobraźni
To dla Was ten kawałek w dowód łączącej przyjaźni
W pamięci pozostają najlepsze życia sceny
Przy Was nie mam tremy, dobrze wiemy, czego chcemy
Dzięki Wam staję się lepszy, dzięki Wam wiara tak mocna
Fortyfikacja celu to praca też owocna
Nie ma rzeczy niemożliwych, przekonałem się, przyznaję
Rozpędziłem się, nie stanę, czekaj na nowe nagranie
A Ty siedzisz sam w domu, tylko Ty i te pieniądze
Dupę wypiąłeś po latach, czy ktoś powie cześć ? Nie sądzę
Naraziłeś się na zgubę, gdzie są Twoi przyjaciele ?
Czy wiesz, że oprócz pieniędzy pozostało tak niewiele ?
Naucz się szanować bliskich, bo to bardzo ważna sprawa
Po raz kolejny powtarzam, życie to nie jest zabawa
To przyjaźń zdejmuje z siebie pasmo milczenia
Wierne słowo chłopaczyny, który pracę Twą docenia
Ile dróg z nimi przebytych, ile dróg z chłopakami,
Ile godzin za nami, czy jesteśmy tacy sami ?
Dziwnie postrzegani, a świat wokół nas się kręci
To właśnie dla tych wszystkich, którzy są w naszej pamięci
Pozdrawiam serdecznie, rada- trochę wyobraźni
To dla Was ten kawałek w dowód łączącej przyjaźni
Ramię w ramię wciąż idę, jak Flap razem z Flipem
Zapieprzamy przez życie, cel- to znaleźć się na szczycie
Każdy trzyma swoją kartę, którą los go obdarował
Kiedyś będzie dobrze, niejeden dawniej tak skandował
Teraz życie prawdziwe nowe stawia wyzwania
Przyjaźń wystawia na próbę, twarze szczere odsłania
Rzuca kłody pod nogi, ktoś oczernia za plecami
Przyjaciele prawdziwi, cieszy mnie to, że ich mamy
Dotrzymuję kroku, tym, których szczere są intencje
Wobec tych fałszywych wyciągnę wkrótce konsekwencje
Wiem, czasem robię głupstwa, inny sposób bycia drażni
To dla Was