mniej, mniej, mniej!

Dzisiejszy dzień nawet dobry. Do szkoły nie poszłam, bo w sumie już nie trzeba. Spałam do 12, więc jestem nieziemsko wyspana. wypiłam rano dwie i pół szklanki kakao i zjadłam mały (130g) jogurt czekoladowy, bez cukru- 83kcl. Po dwóch godzinach zjadłam jeszcze trzy gotowane ziemniaki ze szczypiorkiem, zieloną cebulką. Do końca dnia nie planuję nic więcej zjeść. wieczorem i tak wychodzę podziwiać całkowite zaćmienie z kolegą.. i będziemy palić sziszę. Mam nadzieję, że będzie fajnie : )

Od wczoraj strasznie bolą mnie mięśnie brzucha, jak się zginam czy głęboko oddycham, tak więc nie mogłam zrobić brzuszków, więc zrobiłam prawie dwieście pół brzuszków, rowerek jak jedna osoba mi polecała, dziesięć pompek, dwadzieścia wymachów  w górę lewą nogą i dwadzieścia prawą, dwadzieścia nożyc i dziesięć przysiadów. Mam nadzieję, że mięśnie mnie przestaną boleć, żebym mogła zrobić porządne brzuszki.

Chudego, moje drogie :* mnóstwo wody pijcie! 

p.S ta dziewczyna na zdjęciu, jest śliiiczna! och, chcę wyglądać jak ona! :)