szczescie to my ha;*

DZIEWCZYNY!!!!!!!!!!!!!!! PIJEMY ZA ZDROWIE FACETOW KTORZY NAS ZDOBYLI KOLESI KTORZY NAS STRACILI DEBILI KTORZY NAS RZUCILI I FARCIARZY KTORZY NAS POZNAJA;d HA;DDDDD Kiedys naucze sie dostrzegac roznice, oogromna roznice miedzy trzymaniem sie za rece a laczeniem sie dusz w jedna calosc... I dowiem sie ,ze milosc to nie tylko chec bycia razem z kims, a przebywanie w czyims towarzystwie nie oznacza radochy i bezpieczenstwa....... I zaczne zdawac sobie sprawe z tego ,ze pocalunki nie sa jak pieczatka na umowie na cale zycie,a prezenty nie sa obietnicami a potem zaczne akceptowac swoje porazki i znosic je z podniesiona glowa, otwartymi oczkami i wrodzonym wdziekiem dziewczyny nie przejmujacej sie tym co inni o niej mysla......... I naucze sie chodzic drogami wlasnej codziennosci,bojutro jest zbyt niepewne, by na nim cos budowac i planowac ........ po pewnym czasie przekonam sie, ze nawet cieplo sloneczka parzy skore, gdy zbyt dlugo go zarzywam......... Dlatego musze zasadzic wlasny ogrod i przystroic go swoimi uczuciami, zamiast czekac az ktos przyniesie mi kwiaty..... I przekonam sie ze naprawde potrafie wiele zniesc....... ze naprawde jestem silna... I mam dla kogo zyc;*