Za dnia pełny życia,Nocą wrak człowieka,
myślami zatłoczony,głowe swą zadręczał,
chęć dalszego życia,uciekała w zapomnienie,
kiedy ból serca ,gasił żywota znaczenie,
ten radosny chłopak walczył wciąż z myślami,
które nocą coś w nim zabijały,
radość życia,czy też jego sens,
to dla niego zakończyło się,
straciło to wszystko dla niego znaczenie,
chciał już poddać się,zapadał w milczenie,
każda kolejna noc ból w nim powiększała,
nadszedł dzień,do jego drzwi kostucha zapukała,
czuł jej obecność,widział ją oczyma duszy,
stało się ,poddał się,koniec jego katuszy,
odszedł na zawsze,już nigdy go nie będzie,
lecz jego obecność ,czuć każdy bedzie wszędzie..
m u s i c.