No to tak : dzisiaj sobie całkowicie odpusciłam dietę.
W szkole tak mnie brzuch bolał ze urwałam się z 2 ostatnich lekcji >.<
Jak na razie wszystko idzie do dupy.
Nie mam ochoty na nic. Oprócz oczywiście jedzenia ...-_-
Najchętniej olałabym to wszystko , ale sobie obiecałam.
Muszę schudnąć to pieprzone 6(teraz już 5) kg . Udało mi się już schudnąć od sierpnia 7kg.
Chcę schudnąć jeszcze tylko to kolejne zbędne 5 i będę szczęsliwa ...wreszcie.
Mam strasznego doooooła z którego niie potrafie wyjść.
Bardzo sie staram .
Wiem , ze to dziwne co teraz powiem ale ja sie boje i mam dość. Boje sie siebie i tego do czego jestem zdolna.
A czego mam dość ? hm...wszystkiego.
+mam prośbę. Powiedzcie mi co mam zrobić żeby schudnąć bo ja już sama nie wiem co mam robić.PROSZE!
chudego; ******