19 dzien wyprawy. Pisze z Kafejki w Maroko. Udajey sie na sylwestra do Hiszpanskiej enklawy Melilli nad morzem Srodziemnym by godnie sie zabawic w Tym skromnym kraju. Zgadza sie. Gory Rif to meksyk przemytnikow i producentow Kifu.
Komentarze
monologue widziałam bloga :)
gratuluję pomysłu, wytrwałości i samej przygody :)
i świetne zdjęcia przywiozłeś :) zarówno to wyżej, jak i te na blogu. mam nadzieję, że pojawią się w większej rozdzielczości tutaj na blogu, jak wrócisz :)
O sobie: "Istnieje pewna idea, która kiedyś spowoduje prawdziwą wojnę światową: że Bóg nie stworzył człowieka, jako konsumenta i producenta. Że środki potrzebne do życia nie są celem życia. Że żołądek nie powinien przerastać głowy. Że życie nie jest uzasadnione wyłącznie robieniem pieniędzy. Że człowiek żyje w czasie, by mieć czas i po to, by nie osiągnął danego celu nogami, zanim nie dojdzie tam sercem."
Karl Kraus
Czym się zajmuję: Paralotniarstwo, góry, geografia
O moich zdjęciach: Żadna z moich fotek NIE JEST PRZERABIANA w programach graficznych. Niezwykle rzadko są kadrowane w Paint-cie Windowsowym.
Przepraszam najmocniej za podpisy przy fotkach, ale jakoś tak już mam- może kiedyś to zmienię ;p
Nie traktuje tego jako bloga lecz jako małą galeryjkę ciekawych fotek.
Chyba tyle na ten temat :)