Teoretycznie to już koniec, ale praktycznie w środku coś jednak nie pozwala zapomnieć.
NIE BĘDZIE CIEBIE
idziemy wciąż przed siebie
i choćby w maju spadł śnieg
a w listopadową noc
świeciło słońce
nie będzie ciebie
i mnie noce
samotne spędzamy dziś
każde z nas dźwiga
swój krzyż
emocji i dlatego
nie będzie ciebie
i mnie dniami
jesteśmy obok siebie
za szybą schowani
przepaścią na odległość ręki
oddzieleni w samotności
nie będzie ciebie
i mnie porankiem
gdy słońce nas budzi
w noc życia
naszego radosnego w smutku
wieczoru codziennego
nie będzie ciebie
i mnie jutro
nie nadejdzie nigdy
zawsze schowani
za skalną maską
miękką jak jedwabna
tkanina niezniszczalną
nie będzie Ciebie
i mnie
GRZYB ! <3
podsumowanie pojebanego tygodnia który sie jeszcze nie skonczyl ;/
WSZYSTKO DO DUUUUPY !