no hej misiaki :D
więc tak... weekend jak najbardziej udany
piatek, urodziny Pabiego, Radzia i Działosa... dzło się tam nie powiem, że nie :D
w sobotę wstałam o 9 rano i zbierałam się... no i pojechałam na wesele z moim Króliczkiem
świetny dzien :D dzisiaj wróciłam o 17 do domu i przyszła do mnie moja kochana Olunia później doszedł do nas Bedni i chillout ^ ^
nie ma co podłączyłam głośniki i napierdzielam muzykę, lecimy w chuy, bas dudni jest git git git :D
dobra lece pozdor 600 .